O tym, że Politechnika Opolska ma grono przyjaciół nie trzeba nikogo przekonywać. Świadczy o tym choćby działające już od z górą pięćdziesięciu trzech lat Towarzystwo Przyjaciół Politechniki Opolskiej, stowarzyszenie powołane do życia trzy lata po utworzeniu w Opolu Wyższej Szkoły Inżynierskiej, wtedy zarejestrowane urzędowo jako Towarzystwo Przyjaciół WSI w Opolu. Od tej chwili nieprzerwanie, choć z różną intensywnością, funkcjonuje w środowisku akademickim.
Tym bardziej cieszy fakt, że grupa absolwentów opolskiej uczelni technicznej postanowiła sformalizować relacje ze swoją alma mater wstępując w grono TPPO. Czworo z nich deklaracje złożyło podczas ostatniego spotkania świątecznego, i nie obyło się przy tym bez wspomnień.
Teraz słów kilka o tym „wyjątkowym roku” – jak o sobie mówią. Otóż studia rozpoczęli w roku 1968 na Wydziale Budownictwa Lądowego (tak kiedyś nazywał się obecny Wydział Budownictwa i Architektury) w Wyższej Szkole Inżynierskiej w Opolu, by po czterech latach – w 1972 opuścić mury uczelni jako świeżo wypromowani inżynierowie i rozpocząć karierę zawodową.
Tableau, przygotowane w roku 2005 przedstawia 40 osób - inżynierów budownictwa, z tego połowa, czyli 20 - to panie. Kto wtedy słyszał o parytetach? Wspomniane tableau zawiera jeszcze jedną informację – Wisła 2005 i możemy się domyślać, że stanowiło pamiątkę spotkania rocznika. Jak dowiedzieliśmy się od lidera grupy, pana Bogusława Barłoga, spotykają się corocznie, choć w ostatnim czasie miejscem spotkań stało się Zakopane.
W tym roku absolwenci spotkali się na swoim wydziale - pisały o tym Wiadomości Uczelniane – aby uczcić złoty jubileusz ukończenia studiów. Upłynęło zatem pół wieku od chwili kiedy zasilili szeregi kadry inżynierskiej regionu i kraju odnosząc liczne sukcesy zawodowe, a na pewno zostawiając ślad swojej aktywności.
No cóż, zostaje tylko gratulować formy i wigoru, zarazem życząc sobie więcej takich Przyjaciół.